Linia kolejowa z Ostrołęki do Siedlec nie była szlakiem kolejowym szczególnie lubianym przez przemysł filmowy. Jej urok i niepowtarzalny klimat przekonały jednak do siebie pod koniec lat 70-tych Andrzeja Wajdę oraz Romana Wionczka, którzy nakręcili tu kilka scen do dobrze znanych dziś filmów. Z kamera pojawił się tu także francuski dokumentalista Claude Lanzmann kręcący film dokumentalny o holokauście w Treblince. Do trwającego prawie 10 godzin filmu dokumentalnego nakręcił ponad 2 godziny materiału filmowego na stacjach w Treblince oraz Małkini.
Sekret Enigmy (1979), reż. Roman Wionczek
„Autentyczna historia trzech matematyków-kryptologów zatrudnionych przez polski wywiad do rozszyfrowywania kodu hitlerowskiej maszyny „Enigma”. Ich dzieje przed i w czasie II wojny światowej dały interesujący obraz przedstawiający ciężką pracę polskiego wywiadu. Reżyser Roman Wionczek zgromadził wspaniały zespół aktorski. Emil Karewicz jak zwykle w roli negatywnej, choć oficera polskiego, ale zdrajcy. Janusz Zakrzeński i Andrzej Szczepkowski interesujący odtworzyli postacie dowódców grupy deszyfrującej. Stanisław Zaczyk jako angielski oficer, a August Kowalczyk w roli oficera francuskiego. Zazwyczaj sympatyczny Jan Machulski tu wcielił się w postać pułkownika niemieckiego. A w tle takie gwiazdy polskiego kina lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, jak Henryk Bista czy Stanisław Mikulski” – cyt. filmweb.pl
Jedną ze scen w filmie „Sekret Enigmy” Roman Wionczek zdecydował się nakręcić w Sokołowie Podlaskim. Stacja kolejowa na jeden dzień zamieniła się w dworzec Brześć Poleski zaś scena przedstawiała wjazd eszelona (pociągu wojskowego) opóźnionego przez bombardowania Lublina, Łukowa oraz Siedlec. Perony Sokołowa zapełniły się statystami grającymi element przewozowy oraz workami z piaskiem i sprzętem wojskowym broniącym stacji. Scena została nakręcona pod koniec lat 70-tych a więc jeszcze przed modernizacją linii co widać choćby po stanie torowiska czy peronów.
Człowiek z Marmuru (1976), reż. Andrzej Wajda
„Druga połowa lat siedemdziesiątych. Pełna temperamentu młoda reżyserka (Krystyna Janda) realizuje swój film dyplomowy, który będzie opowiadał historię błyskawicznej kariery i upadku jednego z bohaterów pracy socjalistycznej. Zbierając materiały, Agnieszka odkrywa coraz to nowe kulisy wydarzeń, dociera do ludzi, którzy znali Mateusza Birkuta (Jerzy Radziwiłowicz) i współtworzyli jego legendę. Bardzo szybko okazuje się, że rzeczywistość dokumentowana na czarno-białych taśmach filmowych kreowana była w o wiele większym stopniu, niż wolno o tym mówić. Gdzieś w tle cały czas stoją ludzie, którzy wszystkim mającym coś do powiedzenia chętnie zamknęliby usta. Agnieszka coraz bardziej emocjonalnie angażuje się w swoją pracę i nawet kiedy promotor (Bogusław Sobczuk) odbiera jej sprzęt, nie zamierza się poddać. Sprawa zatacza coraz szersze kręgi, ale ciągle brakuje w niej najważniejszej postaci, nikt nie wie, co tak naprawdę stało się z Birkutem. Udaje się jednak znaleźć kogoś innego – jego syna, Maćka…” – cyt. filmweb.pl
Andrzej Wajda kręcąc „Człowieka z marmuru” zdecydował się nakręcić jedną ze scen w Bielanach Podlaskich. Przedstawił on tamtejszy przystanek osobowy jako „Żabinkę Małą” na której zatrzymuje się pociąg osobowy (regularny pociąg osobowy z Siedlec do Małkini, prowadzony parowozem serii Ty2). Bohaterowie wysiadający z ostatniego wagonu udają się wzdłuż toru do pobliskiego przejazdu kolejowego skąd odbiera ich samochód. W tej krótkiej scenie zobaczyć możemy jak wyglądały Bielany Podlaskie oraz pociągi kursujące tą linią w latach 70-tych.
Panny z Wilka (1979), reż. Andrzej Wajda.
„Niespełna czterdziestoletni Wiktor Ruben po stracie przyjaciela przyjeżdża do wujostwa na wieś, gdzie w pobliskim dworku, w gronie kilku panien, spędził młodzieńcze lata. Julia doczekała się bliźniaczek, wyemancypowana Jola wyszła za mąż, Fela przedwcześnie zmarła, zmieniły się też Zosia i Kazia, mała Tunia wyrosła na piękną pannę. Pojawienie się Rubena, jego wspomnienia i chęć ożywienia przeszłości burzą spokój mieszkanek dworu, ujawniają ich powikłane losy, dramaty, życiowe klęski.” – cyt. filmweb.pl
Finałowa scena filmu Panny z Wilka przedstawia powrót głównego bohatera z Wilka. Wiktor Ruben (Daniel Olbrychski) przeprawia się promem przez rzekę a następnie wskakuje do odjeżdżającego pociągu na stacji… Podnieśno. Choć scena jest bardzo krótka a kadry z Podnieśna bardzo szybko uciekają wprawne oko dostrzeże budynek dworca (rozebrany w 2009 roku) a także zabudowę stacyjną łącznie z klimatycznymi domkami i płotkami ogródkowymi.
Shoah (1985), rez. Claude Lanzmann
„Shoah trwa dziewięć i pół godziny. Wspaniały dokumentalista Claude Lanzmann przygotowywał go aż 11 lat, z czego sam montaż zabrał mu pięć lat. Fachowcy uznają „Shoah” za jeden z najważniejszych filmów XX wieku. W obrazie nie ma ani jednego zdjęcia archiwalnego, żadnej fotografii, czy nawet kadru z kronik niemieckich tamtych czasów. Mówią do nas ocaleni, świadkowie, oprawcy… I mówią krajobrazy, miejsca niepamięci – las, pole, szyny kolejowe. Zaskakujące, że tematem filmu nie jest to, jak bohaterom udało się przeżyć, uciec, kto im pomógł. Żywi interesują reżysera, jako świadkowie śmierci.” – cyt. filmweb.pl
Claude nagrał ponad 2 godziny materiału filmowego na stacjach w Małkini oraz Treblince a także kilka kadrów z przejazdu pociągiem osobowym z Siedlec do Treblinki. Zobaczymy m. in. stacje oraz ruch pociągów w latach 1980 – 1981 oraz słynny most drogowo – kolejowy w Treblince. Świadkowie holokaustu opowiedzą jak wyglądał transport ludzi do obozu zagłady Treblinka II, przekonanych przez III Rzeszę, że jadą do nowych obozów pracy.
Galeria:


















Źródła: filmweb.pl